“Czy chcesz o tym porozmawiać?” Lori Gottlieb. Recenzja
“Czy chcesz o tym porozmawiać?” Lori Gottlieb. Wielowątkowa powieść, która łączy autobiografię, reportaż, poradnik i książkę popularno-naukową.
“W zakamarkach mózgu” David J. Linden
- Autor: Lori Gottlieb
- Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
- Data wydania polskiego: 2020
- Data wydania oryginału: 2019
- Tłumaczenie: Magdalena Rychlik
- Grafiki: schematyczny rysunek dwóch gabinetów
- Liczba stron: 540
- Dla kogo?: Dla każdego, szczególnie osób w terapii lub planujących terapię.
- Moja ocena: 10/10. Doskonała książka. Wciągająca narracja, przyjemny styl zachowany dzięki dobremu tłumaczeniu, ciekawe “życiowe” historie, nietrywialne przemyślenia.
Kilka słów o autorze
Kariera Lori Gottlieb jest nietuzinkowa. Zaczęła od pracy w Hollywood. Asystowała przy tworzeniu scenariuszy do popularnych seriali, które znamy nawet my: Ostry Dyżur czy Przyjaciele. W tym czasie zainteresowała ją praca lekarzy – miała to szczęście, że w ramach zbierania materiałów do filmów mogła spędzać długie godziny na prawdziwym dyżurze. To skłoniło ją do podjęcia studiów medycznych. Ale Lori Gottlieb ostatecznie nie została lekarzem. Pochłonęło ją dziennikarstwo.
Realna pomoc drugiemu człowiekowi to jednak coś więcej niż pisanie – tak przynajmniej podpowiadało serce Lori. Stąd wykiełkował pomysł, by zostać psychoterapeutą. Wieloletnie doświadczenia w zbieraniu historii i długich rozmowach okazało się bardzo przydatne także na kozetce. Lori Gottlieb nie porzuciła jednak pisania. Tak powstała jej bestsellerowa powieść “Czy chcesz o tym porozmawiać?”. Autorka jest też dziennikarką “The Atlantic”.
Lori Gottlieb
Stosowane prze nas metody przypominają operację na otwartym mózgu w znieczuleniu miejscowym. Czy coś teraz boli? Proszę spróbować wypowiedzieć te słowa. Proszę powtórzyć to zdanie. W taki sposób neurochirurdzy sprawdzają, czy zabieg przebiega zgodnie z planem. Bezustannie kalkulują odległość od najwrażliwszych obszarów mózgu, a gdy któryś poruszą, wycofują się, żeby go nie uszkodzić.
Psychoterapeuci nie dotykają narządu, jakim jest mózg, ale też zgłębiają zachodzące w nim procesy, a każdy ruch i wyraz twarzy pacjenta zawiera informacje o czułych punktach. Ale w przeciwieństwie do neurochirurgów my próbujemy się zbliżyć do owych wrażliwych miejsc, naciskamy je delikatnie, nawet jeśli pacjent odczuwa dyskomfort.
Czy chcesz o tym porozmawiać?
W moim środowisku to zdanie żyje własnym życiem. Najczęściej jest używane ironicznie, jako irytująca kalka z hollywoodzkich terapeutów. Ale czasem to sformułowanie naprawdę potrafi otworzyć drzwi do głębokiej rozmowy. W oryginale tytuł książki brzmi odrobinę inaczej “Maybe you should talk to someone”, czyli “Może powinieneś z kimś porozmawiać”. To też oklepany zwrot, który często niesie ze sobą dobre intencje, ale z reguły jest sposobem na zignorowanie czyichś problemów.
Tyle jeśli chodzi o tytuł. Bo sama książka jest dużo ciekawsza niż można się spodziewać po tych kilku słowach. Lori Gottlieb ma doskonały warsztat pisarski i bystre oko obserwatora ludzkich postaw i zachowań.
“Czy chcesz…” to wielowątkowa opowieść o zmianie. O tym, jak człowiek zrzuca z siebie niesłużące mu schematy i próbuje żyć inaczej. Nadal po swojemu, ale inaczej. W tym procesie terapeuta towarzyszy, ale największą robotę robi pacjent.
Lori Gottlieb
Praca terapeuty nie polega, rzecz jasna, na przekonywaniu pacjentów do zmian. […] Nie możemy odwieść ludzi od autodestrukcji, dopóki czerpią z niej jakieś korzyści. To, co jesteśmy w stanie zrobić, to spróbować im pomóc lepiej zrozumieć samych siebie i nauczyć stawiać sobie właściwe pytania, dopóki nie wydarzy się coś – wewnątrz lub na zewnątrz – co zaowocuje wewnętrznym przekonaniem.
Ta książka w bardzo przystępny, a jednocześnie niezwykle wciągający sposób pokazuje, jak na przestrzeni wielu sesji terapeutycznych takie zmiany zachodzą.
Bardzo różni ludzie
“Czy chcesz o tym porozmawiać?” to ciekawie splecione losy kilku osób. Bohaterów jest kilku. Na pierwszym planie mamy autorkę, która snuje równolegle dwie opowieści. Pierwsza to jej własna terapia i przemiana, którą Lori rozpoczyna po tym, jak jej chłopak i narzeczony znienacka ją zostawia. Kolejne spotkania z terapeutą Wendellem wyciągają na wierzch drugą opowieść. Tym razem to retrospekcja: wcześniejsza historia Lori – kręta ścieżka kariery, niestandardowe rodzicielstwo, zmaganie z chorobą i upływającym czasem.
To już samo w sobie jest materiał na bardzo ciekawą książkę. Natomiast kolejni bohaterowie dodają jej nowych wymiarów. Narcystyczny John od pierwszych stron irytuje aż nóż się w kieszeni otwiera. Ciepła i niepretensjonalna Julie inspiruje do autentyczności. Depresyjna Rita uczy godzić się z przeszłością. A nierozważna za to romantyczna Charlotte pokazuje, że czasem najlepsze chęci to za mało.
Lori Gottlieb
Jeśli ktoś oczekuje jedynie współczującego potakiwania, zdecydowanie pomylił adres. Na terapii można dostać wsparcie w rozwoju, lecz nie w obwinianiu innych. (Rolą terapeuty jest zrozumienie punktu widzenia pacjenta, a niekoniecznie umacnianie go w nim).
Terapeuta będzie namawiał do odpowiedzialności i wrażliwości. Zamiast ciągnąć kogoś do jądra problemu, będzie poszturchiwał tę osobę, żeby dotarła tam sama, albowiem najwartościowsze odkrycia – takie, które ludzie najbardziej biorą sobie do serca – to te, do których dochodzą, krok po kroku, o własnych siłach.
Po 550 stronach trudno się rozstać
Pod koniec książki wszystkich tych bohaterów po prostu bardzo lubimy. Nie dlatego, że są perfekcyjni. Przeciwnie. Stają się nam bliscy, bo się starają. I to bardzo. Pokonują opór przed pójściem do specjalisty. Potem walczą o siebie, mimo że to czasem oznacza zanegowanie wielu utartych poglądów. Są konsekwentni, choć zdarza im się potknięcie. Chcą czegoś lepszego dla siebie i swoich bliskich. I do tego dążą.
Pacjenci Lori, John, Charlotte, Julie i Rita to my. Terapeutka Lori Gottlieb wyciąga na światło dzienne największe sekrety, najskrytsze marzenia i najmocniej zabetonowane dysfunkcje. Natomiast autorka Lori Gottlieb snuje na tej podstawie piękną opowieść o harcie ludzkiego ducha i różnicy, jaką w życiu robi bliskość, szczerość i autentyczne spotkanie z drugim człowiekiem.
Dawka wiedzy w “Czy chcesz o tym porozmawiać?
Ta książka to zdecydowanie powieść. Ale nie bez wartościowych rodzynek popularno-naukowych. “Krótkie wykłady”, definicje i przywołane autorytety mają pomóc zrozumieć proces terapeutyczny. Psychoterapia opiera się na ponad stu latach prac teoretycznych i praktycznych. Jest z czego czerpać. To kilka wątków, które warto pogłębić inną literaturą fachową:
1. Podział zaburzeń osobowości
Zgodnie z amerykańskim Diagnostycznym i statystycznym podręcznikiem zaburzeń psychicznych wyróżnia się 10 zaburzeń osobowości z podziałem na trzy grupy:
Lori Gottlieb
Do niedawna większość specjalistów z obszaru zdrowia psychicznego uważała zaburzenia osobowości za nieuleczalne, ponieważ w przeciwieństwie do zaburzeń nastroju, takich jak depresja czy lęki, zaburzenia osobowości manifestują się w długotrwałych, wszechogarniających schematach postępowania, stanowiących istotną część osobowości.
2. Podejście do śmierci wg profesora Irvina Yaloma
To bardzo znany psychoterapeuta, którego książki są czytane na całym świecie. Charakteryzuje się bardzo indywidualnym podejściem do człowieka. Uważa, że celem terapii jest umożliwienie danej osobie maksymalnego zroumienia siebie samego.
Lori Gottlieb
Cztery główne troski to śmierć, samotność, utrata wolności i brak sensu. Lęk przed śmiercią jest, rzecz jasna, instynktowny, często go wypieramy, aczkolwiek zazwyczaj narasta wraz z upływem czasu. Przeraża nas nie tylko sama śmierć; boimy się wymazania, utraty tożsamości, pożegnania z naszymi młodszymi, żywotniejszymi wcieleniami. W jaki sposób walczymy z owym lękiem? Czasami nie chcemy dorastać. Czasami sabotujemy samych siebie. A czasami zaprzeczamy własnej śmiertelności.
3. Etapy zmiany wg Jamesa Prochaska
Nazwa trochę odstręcza, ale sens w tym widzę duży. TTM, czyli transteoretyczny model zmiany, powstał w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku.
Lori Gottlieb
Ludzie nie zmieniają się z dnia na dzień, jak byśmy chcieli myśleć, robiąc listy postanowień noworocznych. W rzeczywistości zmiany są zazwyczaj procesem składającym się z kilku następujących po sobie etapów. Mianowicie: wstępnej kontemplacji, kontemplacji, przygotowania, działania oraz utrzymania.
4. Życie sensem, czyli logoterapia Viktora Frankla
Bardzo się ucieszyłam, że Viktor Frankl pojawił się w “Czy chcesz o tym porozmawiać?”. Dorobek tego terapeuty wpłynął na wiele pokoleń pisarzy, humanistów, lekarzy i oczywiście psychoterapeutów. Wpłynął także na mnie. Miło wiedzieć, że wciąż jest “modny”.
Lori Gottlieb
Podczas gdy Freud głosił, że głównymi motorami ludzkiego działania są szukanie przyjemności oraz unikanie bólu (jego słynna zasada przyjemności), Frankl utrzymywał, iż główną siłę napędową człowieka stanowi odkrywanie sensu życia.
I tu, przy okazji, wato polecić jedną z najpiękniejszych, najmądrzejszych i najważniejszych książek dwudziestego wieku: “Człowiek w poszukiwaniu sensu” Viktora Frankla.
Brak komentarzy