#007 Nagie Instynkty Cz. 1
Instynkty kierują nami, czy tego chcemy czy nie. Są silne i prastare. Miliony lat ewolucji zadbały, aby wrodzone mechanizmy pozwalały zwierzętom i ludziom żyć, przetrwać i rozmnożyć się. Nie zawsze są miłe. Bo nie po to są. Przede wszystkim mają być skuteczne.
Instynkty dają nam umiejętności i wiedzę, której nie musimy się uczyć. Niby nic, a jednak bardzo dużo. Na co dzień nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele naszych działań napędza energia, z którą przychodzą.
To pierwszy z dwóch odcinków, które poświęcam zwierzęcej, czyli instynktownej naturze człowieka. W drugiej części opowiadam o kolejnych czterech instynktach.
Nowocześni czy zacofani?
Żyjemy sobie w XXI wieku i ciężko nam czasem pamiętać, że jesteśmy do pewnego stopnia zwierzętami. Mamy w kieszeni smartfony, na biurkach laptopy, w kuchni ekspresy do kawy, a w łazience elektryczne szczoteczki do zębów. O swojej dzikiej naturze przypominamy sobie raz na jakiś czas. W lesie budzi się w nas dusza jelenia, w górach odkrywamy braterstwo z orłami, albo mniej wzniośle: pluskamy się jak niesforne rybki w mazurskich jeziorach. Ale tak na co dzień czujemy się po prostu ludźmi, żeby nie powiedzieć maszynkami do myślenia.
Tak naprawdę prawie każdy nasz dzień napędzają instynkty. Kilkaset milionów lat ewolucji umocowało w naszych zwojach mózgowych mechanizmy przetrwania i działania. Naukowcy nazywają je systemami emocjonalnymi albo właśnie instynktami. To one pozwoliły naszym przodkom przeżyć i rozmnożyć się. I tak to działa do dzisiaj. Może nie jesteśmy ich świadomi, ale instynkty są nieustannie w tle naszych poczynań.
Opowiem o Siedmiu Instynktach. Opieram się przy tym na podziale i odkryciach wybitnego naukowca Jaaka Pankseppa.
Instynkt – czyli co?
Czasem zamiast słowa “instynkt” używam też wyrażeń takich jak “napęd” albo “tryb działania”. To nie są fachowe określenia. Ale dobrze oddają to, o co mi chodzi. Bo instynkt w rozumieniu, jakiego używam, to cały pakiet. To wrodzony, ewolucyjnie wykształcony mechanizm. Za jego działanie odpowiadają konkretne obszary w mózgu. Jest też obsługiwany przez konkretne neuroprzekaźniki i hormony. A działanie instynktu obejmuje fizjologię, emocje, a także zmiany w zachowaniu i myśleniu.
Instynkt to silna, złożona i porządnie wyposażona aplikacja wbudowana w nasz system operacyjny. Gdy działa, to działa na całego.
Pierwszy: Eksploracja
Człowiek, ani właściwie żadne inne zwierzę, nie jest z natury leniwy. Pomijam leniwce. To wyjątek potwierdzający regułę. Bo z natury każdy ssak, jest głodny wrażeń i ciekawy świata. Przynajmniej przez jakąś część doby. A to dzięki instynktowi eksploracji. Zwierzę umieszczone w nowym środowisku bez zachęty z zewnątrz zaczyna je poznawać.
Czy masz psa albo kota? Pamiętasz początki? Pierwszy dzień zwierzaka w domu bywa różny. Ale gdy tyko minie początkowy szok, zwierzę rozpoczyna eksplorację. Patrzy, co ciekawego ma mu do zaoferowania środowisko. Gdzie jest bezpiecznie? Gdzie jest woda i jedzenie? A gdzie mieszka inny potencjalnie niebezpieczny zwierzak? To samo robią na wolności wszystkie zwierzęta. Eksplorują środowisko. Na terenie sobie znanym sprawdzają, czy coś od ostatniego razu się nie zmieniło. W części poza dotychczasową strefą wpływu, szukają nowych możliwości. Albo zagrożeń.
Instynkt eksploracji to taki wbudowany w nas apetyt na życie. Dzięki niemu chce nam się chcieć. To on odpowiada za takie stany jak ciekawość, entuzjazm, gotowość do działania. To on każe nam eksperymentować, szukać nowości i po prostu wstawać rano z łóżka. Czy jesteś wilkiem szukającym ofiary, czy zajączkiem buszującym w trawie, czy profesorem semiotyki przeglądającym nowości wydawnicze – to właśnie instynkt eksploracji każe ci szukać. Czego? Sam jeszcze nie wiesz. Ale jest to potencjalnie coś wspaniałego.
Instynkt eksploracji to jak woli wspomniany wcześniej Jaak Panksepp instynkt szukania “Seeking”. Na poziomie fizjologii korzysta z napędu, który daje dopamina. To w tym instynkcie źródła mają uczenie się, szukanie nagrody, dążenie do sukcesu, ale także najróżniejsze uzależnienia.
Drugi: Wściekłość
Instynkt eksploracji jest super, ale świat już nie do końca. Nasze entuzjastyczne poznawanie środowiska potrafi napotkać na opór. W takim momencie Instynkt Eksploracji schodzi na dalszy plan. Czy dostajemy coś w zamian? Na szczęście tak. Matka Natura daje nam nieoczywisty i często niedoceniany prezent. To wściekłość. Myślisz, że to za duże słowo? Cóż, tak ten instynkt nazwał Jaak Panksepp. Żeby nie było wątpliwości, o co chodzi. Ale równie dobrze może to być Instynkt Złości, Irytacji, czy stary dobry Wnerw.
Wściekłość w różnym natężeniu pojawia się, żeby pomóc nam rozwiązać problem i wrócić do Eksploracji. Opór i trudności włączają jakiś poziom wściekłości, a ten pozwala ci się zmobilizować, zakasać rękawy i wywalczyć swoje. Czasem to sprowadza się do kolejnego restartu komputera, a czasem wymaga konfrontacji z szefem.
Trzeci: Strach
Wściekłość to z punktu widzenia ewolucji całkiem dobry pomysł, żeby osobnik poradził sobie z problemem i mógł robić dalej to, na co ma ochotę. Pod warunkiem, że przy tym nie zginie. Są sprawy, które realnie nam zagrażają. Wściekłość tu nie pomoże. W takich sytuacjach Matka Natura podpowiada inne działanie. Co tak naprawdę oznacza, że w takich sytuacjach włącza się nam kolejny zestaw instynktownych reakcji i zachowań. Tym trzecim instynktownym trybem działania jest Instynkt Strachu.
Dla ssaków, które badał Jaak Panksepp, są dwa wyjścia z takiej zagrażającej sytuacji. To ucieczka albo znieruchomienie, czyli po angielsku reakcja “fight or flight”. W ludzkim doświadczeniu te strategie są mniej widoczne. Bo i nasze życie ma dużo więcej płaszczyzn niż tylko ta, którą widzimy. Możemy w rozmowie z szefem zachowywać pozornie zimną krew, a i tak Instynkt Strachu sprawi, że spróbujemy wymanewrować się z projektu albo uciec – nomen omen – od poruszonego właśnie tematu.
Strach i jego typowo ludzka wersja, czyli lęk, są tematem osobnego odcinka Podcastu o Mózgu. #009 Strach się nie bać. Natomiast o szczególnym sposobie radzenia sobie z zagrożeniem, jaki mają w genach kobiety, mówię w odcinku: #023 Kobiecy Styl Wsparcia.
Kontrola ponad Instynktami
Rozprawiając o instynktach, warto podkreślić, że płaty czołowe są w stanie skontrolować i zmodyfikować każdy, nawet najbardziej pierwotny i silny instynkt. Dość powiedzieć, że ludzie potrafią oddać swoje życie za inną osobą lub ideę. Czyli pokonać instynkt przetrwania.
Równie dobrze płaty czołowe, mogą pod wpływem wychowania, życiowych doświadczeń, kultury czy presji społecznej wyciszyć, wzmocnić albo zmodyfikować Instynkty Eksploracji, Wściekłości czy Strachu. Bo Instynkty to dużo. Ale na szczęście nie wszystko.
Brak komentarzy